Trzymam ten fason i posiadam bilans
Jak siano się skończy to pójdę na freelance
Choć liczę, że sklep mnie jakoś utrzyma
Zajmować się Bump'em (uh)
I złości mnie szczyl, co słabo nawija, a rzyga hajsem (uh)
Real shit, jeszcze przyjdzie blink-blink, boy
Czekam grzecznie, chociaż ciągle busy, busy (oj)
Bitch please, nie ma mowy, abym zamknął go
(On ma-, on ma-, on ma head)
(On ma-, on ma-, on ma head)
(On ma-, on ma-, on ma head)
Muszę, muszę, muszę, muszę
Dbać o wynik, dbać o winning (uh)
Nie dla siebie, tylko dla niej
Muzę, fuchę dawaj na glacę
Bez ziewania, bez jebania
Zrobię z tej płyty na chatę, mama
Wyjebane, z mielizny skaczę na falę
Line'a wiążę tylko z planem
A ci, co mają moje siano, zjedli ledwo ździebko
Ja, z bezzębną gębą, nie zdążyłem nawet beknąć
Chcę śmigać za gotówę Teslą
Przez to działam nawet w święto
I choć PiS mi strzela gola
Nadal będę nad poprzeczką, bo mam (yeah)
(On ma-, on ma-, on ma head)
(On ma-, on ma-, on ma head)
(On ma-, on ma-, on ma head)
(On ma-, on ma-, on ma head)